Dziękuję, panie C.
Komentarze: 0
idź wyprostowany, wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
bądź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
i nie przebaczaj, zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych, których zdradzono o świcie
strzeż się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
strzeż się oschłości serca, kochaj źródło zaranne,
ptaka o nieznanym im
światło na murze - splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to, aby mówić: nikt cię nie pocieszy
czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości, bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro, którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa, powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym, co mają pod ręką
salwą śmiechu
bądź wierny, idź!
,,,
Dodaj komentarz